Epidemia koronawirusa dotknęła większość branż. Straty odnotowują także restauracje, bufety, gabinety lekarskie, i inne usługi prowadzone w zamkniętych szpitalach, instytucjach kultury oraz urzędach. Marszałek Olgierd Geblewicz zwrócił się do jednostek podległych samorządowi województwa, aby maksymalnie ułatwiły sytuację czynszową przedsiębiorcom działającym na terenie ich obiektów.
– Szukamy ułatwień dla przedsiębiorców tam, gdzie tylko się da. Jako zarząd województwa zwróciliśmy się do naszych jednostek: instytucji kultury, szpitali, ośrodków ruchu drogowego, ZZDW i wielu innych podmiotów, aby maksymalnie, na ile pozwala sytuacja, wyszły naprzeciwko oczekiwaniom najmującym przedsiębiorcom w zakresie spłat czynszu – mówi marszałek Olgierd Geblewicz.
Problem dotyczy wielu podmiotów. W szpitalach, w których obecnie wiele przychodni jest nieczynnych znajdują się apteki, prywatne gabinety lekarskie czy inne usługi związane ze zdrowiem. Ale także sklepiki, bufety, automaty z żywnością i napojami. Wiele z nich musiała zostać zamknięta lub notuje znacznie mniejsze przychody. Podobnie sytuacja wygląda w instytucjach kultury, w których goście mogli skorzystać z oferty gastronomicznej, czy tak popularnych miejsc w Szczecinie jak restauracja Na Kuncu Korytarza (Opera na Zamku) czy Browar Wyszak (Muzeum Narodowe w Szczecinie). To także wiele punktów handlowych i usługowych zlokalizowanych w nieruchomościach jednostek samorządu województwa: siedziby prywatnych firm, małe zakłady rzemieślnicze, warsztaty samochodowe, usługi szkoleniowe itp.
W piśmie skierowanym do jednostek samorządu województwa, zarząd zwrócił się z wnioskiem o wprowadzenie maksymalnych ulg w płatnościach czynszu (umorzenie, odstąpienie od dochodzenia należności) podmiotom, które nie mogą działać w wyniku decyzji administracyjnych (zamknięte obiekty itp.) lub które musiały wstrzymać działalność z powodów gospodarczych. Jednostki mają również rozważyć ułatwienia dla podmiotów, które wciąż działają, ale które ucierpiały finansowo w związku z epidemią.