Neutralność klimatyczna do 2050 r. – taki cel wyznaczyła sobie Unia Europejska. Dlatego też jej nowa perspektywa finansowa opiera się na założeniach Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ). Dla Polski to szansa na zmiany. O ich kierunku i współpracy przy realizacji lokalnych projektów była mowa podczas cyklu trzech webinariów, których organizatorem były Komisja Europejska oraz Europejski Komitet Regionów, a partnerem medialnym był DGP W internetowych spotkaniach brali udział przedstawiciele instytucji europejskich i samorządów z trzech różnych województw: łódzkiego, śląskiego i zachodniopomorskiego. Wspólnym mianownikiem były Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, które jak przypomniał Witold Naturski, p.o. dyrektora Przedstawicielstwa KE w Polsce, zostały wprowadzone w 2014 r., a ponieważ bardzo dobrze się sprawdziły, będą też fundamentem inwestycji realizowanych w ramach nowej perspektywy finansowej.
Duże możliwości
W pierwszej części webinariów przedstawiciele KE oraz Europejskiego Komitetu Regionów skupili się na przybliżeniu możliwości, które daje koncepcja ZIT w nowym rozdaniu środków.Katarzyna Szumielewicz z Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO) zaznaczyła, że państwa członkowskie zostały zobligowane do przekazania minimum 8 proc. alokacji środków z Regionalnego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR) na zrównoważony rozwój obszarów miejskich z wykorzystaniem instrumentów terytorialnych, w tym ZIT.– Dlatego regiony powinny korzystać z nabytego doświadczenia i rozwijać tę formę współpracy. Szczególnie, że ZIT są gwarancją lepszych, bardziej przemyślanych projektów. Są bowiem opracowane w porozumieniu przez jednostki samorządu terytorialnego (JST) – podkreśliła Katarzyna Szumielewicz, dodając, że EZŁ ustanowił nową strategię rozwoju UE na najbliższe lata, zaś część założeń – bioróżnorodność, gospodarka o obiegu zamkniętym, czy efektywność energetycznej budynków – mają bezpośrednie odniesienie do rewitalizacji.Aneta Sobotka z Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Włączenia Społecznego (DG EMPL) podkreśliła, że projekty rewitalizacyjne mogą być finansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS). Zarekomendowała też, by przy planowaniu tego rodzaju inwestycji wziąć pod uwagę społeczny aspekt, który do tej pory był pomijany.Eksperci KE, wśród których byli Małgorzata Pinault i Michał Tratkowski z Dyrekcji Generalnej ds. Energii (DG ENER) oraz Agnieszka Olszewska-Guizzo (DG REGIO), opowiedzieli też o urzeczywistnieniu założeń Europejskiego Zielonego Ładu w ramach Nowego Europejskiego Bauhaus. To projekt ekologiczno-gospodarczo-kulturalny, który ma łączyć w sobie modę, estetykę, ekologię, ale też dostępność społeczną oraz inwestycje, sprawdzający się właśnie w przypadku rewitalizacji.– Zależy nam, by przy planowaniu projektów miejskich zwracano uwagę zarówno na wyzwania społeczne, jak i środowiskowe. Inwestycje infrastrukturalne należy łączyć z adaptacją do zmian klimatu oraz rozwojem terenów zielonych. I nie chodzi o pojedyncze nasadzenia drzew, ale o stworzenie złożonych ekosystemów, służących jakości środowiska w miastach i tym samym dających wiele korzyści mieszkańcom. A wszystko to najlepiej we współpracy i przy aktywnym ich zaangażowaniu – mówiła Julia Majewska z DG REGIO.
Nowoczesny transport
Mirosław Dybowski z Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO) skupił się na ekologicznym transporcie, który jego zdaniem jest sposobem na podniesienie poziomu życia w miastach. – Należy dalej inwestować w poprawę jakości i dostępności transportu publicznego i aktywnych form przemieszczania się. Ponieważ dzisiaj większość przepływów transportowych w godzinach szczytu odbywa się na kierunku: przedmieścia – centrum, niezbędne jest zintegrowane planowanie infrastruktury na poziomie sieciowym (multimodalnym) oraz obejmującym cały funkcjonalny obszar miejski, a nie tylko pojedyncze gminy – zaznaczył, nawiązując do formuły ZIT, która w tym przypadku może bardzo dobrze się sprawdzić. Podkreślił też, że aby nastąpiło ograniczenie ruchu samochodowego wewnątrz miast, najpierw transport publiczny i zrównoważona mobilność musi stać się dla samochodów atrakcyjną alternatywą. Zwłaszcza rowery, elektryczne hulajnogi i inne tzw. urządzenia transportu osobistego, jako tani i elastyczny środek transportu, mogą być atrakcyjną formą przemieszczania się na dystansie do 5 km.Sukcesu nie będzie jednak bez integracji planowania transportu nie tylko na poziomie inwestycji czy usług publicznego transportu zbiorowego, ale też działań regulacyjnych, takich jak organizacja ruchu, polityka parkingowa czy inne działania regulacyjne typu strefy niskoemisyjne, strefy wyłączone z ruchu samochodowego.– Droga do tego są Plany Zrównoważonej Mobilności Miejskiej, czyli SUMP-y. Aby współpraca ponadlokalna przyniosła długofalowe korzyści, nie może ograniczać się do pojedynczych projektów czy inicjatyw. Ona musi być trwała – instytucjonalnie, finansowo, kadrowo, ale także kompetencyjnie – mówi Mirosław Dybowski.
Czyste powietrze
Andrzej Urbanik z Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO) opowiedział o doświadczeniach i rekomendacjach dotyczących działań antysmogowych. Głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w Polsce, jest tzw. niska emisja, czyli stosowanie niskiej jakości paliw stałych w przestarzałych kotłach węglowych w celach grzewczych. Jak podkreślił, uchwalenie i egzekucja wojewódzkich uchwał antysmogowych to skuteczny instrument zwiększający tempo wymiany przestarzałych źródeł ciepła i termomodernizacji. Mówił o koniecznej konsolidacji istniejących programów finansujących wymianę kotłów na szczeblu krajowym i regionalnym w celu uniknięcia wzajemnej kanibalizacji między konkurencyjnymi programami, a także propozycji zastosowania instrumentów fiskalnych zniechęcających właścicieli budynków do korzystania z węgla dla celów opałowych.– Dobrym rozwiązaniem zachęcającym mieszkańców do szybszego tempa wymiany kopciuchów jest też utworzenie mechanizmu kompensującego podwyższone koszty za ogrzewanie po zamianie źródła ciepła na bardziej ekologiczne – dodał. To rozwiązanie jest niezbędne dla uboższych gospodarstw domowych. Wyliczył, że dziś wymienia się w Polsce 70 tys. kotłów na rok. To oznacza, że proces przy obecnym tempie zostanie zakończony w 2064 r. Trzeba więc zrobić wszystko, by go przyspieszyć.
Cyfryzacja i analiza
Eksperci KE podkreślili również, że wysoko na agendzie KE jest cyfryzacja. Szczególnie, że transformacja cyfrowa ma znaczenie dla przejścia na neutralną dla klimatu gospodarkę o obiegu zamkniętym.– Tym samym nowe projekty powinny zmierzać w kierunku inteligentnych miast, w których lepiej będzie nam się żyło. A zacząć należy od stworzenia lokalnej platformy cyfrowej, gdzie będą gromadzone dane dotyczące hałasu, energii, wody. Daje bowiem możliwość rozwiązywania globalnych problemów i kryzysów, przez analizę powiązanych ze sobą czynników w wielu dziedzinach jednocześnie – mówiła Magdalena Horodyska z Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO).
Głos samorządu
Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, ambasador Porozumienia Burmistrzów w Polsce, ambasador Europejskiego Komitetu Regionów ds. Paktu Klimatycznego, przypomniała o kluczowej roli władz regionalnych w realizacji ambitnych celów klimatycznych. Samorządy nie tylko wiedzą, gdzie i jak skutecznie inwestować, ale również odpowiadają ze jedną trzecią wydatków publicznych. Zauważyła, że władze lokalne bezpośrednio odczuwają presję społeczną, gospodarczą i środowiskową – dlatego potrzebują bezpośredniego finasowania UE, aby zrealizować cele klimatyczne.Zachęcała również włodarzy do debat z mieszkańcami i politycznych ze względu na to, iż rozwiązania implementowane muszą być dostosowane do potrzeb i warunków regionów. Zaapelowała również o jak najszybsze wdrażanie rozwiązań Europejskiego Zielonego Ładu.Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego, Europejski Komitet Regionów przypomniał natomiast, że nowe cele KE są zbieżne z celami, jakie mają JST.– Naszym celem jest stanie się liderem zielonego i niebieskiego ładu energetycznego. Już niemal 30 proc. energii zielonej dostępnej w Polsce jest produkowane w naszym regionie – podkreślił, nie kryjąc przy tym zadowolenia z idei ZIT-ów, które nadal mają być wykorzystywane. – Dzięki temu mechanizmowi udało się zgromadzić przy jednym stole włodarzy gmin o różnej wielkości i zachęcić nie tylko do rozmów o rozwoju, ale i wspólnej realizacji inwestycji. Stało się możliwe realizowanie polityki miejskiej stanowiącej część polityki regionalnej – uzupełnił Olgierd Geblewicz.
Regionalne potrzeby
W drugiej części webinariów samorządowcy opowiadali ile dały im ZIT-y w obecnej perspektywie i czego oczekują w nowej.W przypadku Łodzi mowa o inwestycjach na kwotę 740 mln zł. Do tego dodać należy kolejne 687 mln zł przeznaczone na realizację projektu kompleksowego programu integracji sieci niskoemisyjnego transportu publicznego w metropolii łódzkiej. Projekty realizowane w ramach ZIT mają strategiczne znaczenie dla rozwoju potencjału miasta, ale również przynoszą wymierne efekty dostrzegalne przez mieszkańców i poprawiające jakość ich życia. Do sztandarowych przykładów tego typu działań zaliczyć można m.in. projekty dotyczące rewitalizacji obszarowej, wzmocnienia potencjału łódzkich instytucji kultury (EC1, Muzeum Tradycji Niepodległościowych, Muzeum Kinematografii, miejskie biblioteki i domy kultury) oraz termomodernizacje budynków edukacyjnych. Do działań infrastrukturalnych należy również dołączyć działania na rzecz nowoczesnego kapitału ludzkiego, takie jak wsparcie przedsiębiorczości, aktywizacja zawodowa czy usługi społeczne i zdrowotne.Karolina Włodarska, dyrektor Biura Stowarzyszenia Łódzkiego Obszaru Metropolitalnego powiedziała, że obecnie głównymi kierunkami działań do 2027 r. są ochrona środowiska i zrównoważony transport. Dodała też, że wiele wskaźników z porozumienia w sprawie kierunków rozwoju z urzędem marszałkowskim zostało już osiągniętych.Związek Subregionu Centralnego Województwa Śląskiego do końca 2020 r. w ramach ZIT wybrał 672 projekty z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na kwotę dofinasowania ponad 2,7 mld zł oraz 208 projektów z Europejskiego Funduszu Społecznego na kwotę dofinansowania ponad 198 mln zł. Karolina Jaszczyk, dyrektor Biura Związku Gmin i Powiatów Subregionu Centralnego Województwa Śląskiego zadeklarowała, że plany na nadchodzące lata są jeszcze bardziej ambitne.Jak zadeklarowali włodarze Jaworzna, Pszczyny, Sosnowca, Gliwic, Rudy Śląskiej czy Katowic, wśród priorytetów jest poprawa jakości powietrza, ale też zwiększenie inwestycji w zieloną gospodarkę i inwestycje w błękitno-zieloną infrastrukturę.– Miasto Katowice przygotowuje się do realizacji projektów z zakresu m.in. efektywności energetycznej, transportu niskoemisyjnego, transportu drogowego, środowiska, a także infrastruktury przedszkolnej i szkolnej. Mamy też plany rewitalizacji terenów pogórniczych, cyfryzację i digitalizację oraz wzmocnienie potencjału edukacyjnego. Wiele z dotychczas przeprowadzonych inwestycji będzie kontynuowanych – wymienia Małgorzata Domagalska, naczelnik Wydziału Funduszy Europejskich, podsumowując, że dotychczas w ramach ZIT Katowice pozyskały łącznie ponad 405,8 mln zł.Inwestycje w formule ZIT zamierza też rozwijać Szczeciński Obszar Metropolitarny. W perspektywie finansowej 2014–2020 znaczna część unijnych funduszy, czyli ok. 50 mln euro zostało ukierunkowanych na inwestycje na rzecz poprawy stanu i rozwoju infrastruktury energetycznej. Znaczna część pieniędzy została też przeznaczona na wsparcie tzw. mobilności miejskiej. – Celem samym w sobie nie jest modernizacja czy rozbudowa systemu transportu publicznego lecz zwiększenie efektywności miejskiej i podmiejskiej komunikacji – powiedział Roman Walaszkowski, dyrektor Biura Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego. Dodając, że w sumie kupionych zostało 60 pojazdów niskoemisyjnych. – Nasze działania inwestycyjne obejmujące rozwój ekologicznego transportu metropolitalnego oparte są na tworzeniu dopasowanych połączeń autobusowych, tramwajowych, kolejowych, rowerowych wraz z bezpiecznymi, wielofunkcyjnymi oraz nowoczesnymi węzłami przesiadkowymi i rowerowymi drogami uzupełniającymi dojazd – tłumaczył Roman Walaszkowski. Dlatego Szczecińska Kolej Metropolitalna jest projektem sztandarowym, stanowiącym główną oś transportu publicznego. Kiedy w 2023 r. zostanie uruchomiona, nastąpi też pełna integracja transportowa w regionie, przez wprowadzenie jednego biletu i taryfy.W nowej perspektywie natomiast SOM stawia na kontynuację dotychczasowej ścieżki rozwoju, w tym na rozbudowę infastruktury rowerowej. – Chcemy zbudować gwiaździsty system ścieżek rowerowych przy generatorach ruchy, takich jak szkoła. Pojawią się też zadaszone parkingi. Poza tym stawiamy na modernizację energetyczną budynków wielorodzinnych i użyteczności publicznej – dodał Roman Walaszkowski.
Źródło: www.gazetaprawna.pl